Ostry spór w obozie władzy. "To oznacza wypowiedzenie umowy koalicyjnej"
W środę rząd przyjął projekt budżetu na 2025 r. Na opiekę zdrowotną zaplanowano 222 mld zł. Minister finansów Andrzej Domański poinformował, że w projekcie zabezpieczono do 4 mld zł na zmiany w obszarze poboru składki zdrowotnej.
Jednak między koalicjantami wciąż nie ma zgody w sprawie zmian dotyczących składki zdrowotnej. W czwartek kolejny raz doszło do ostrego spięcia między Ryszardem Petru z Polski 2050 i Anną Marią Żukowską z Lewicy.
"Ona jest cały czas zirytowana"
– Opór Lewicy w sprawie składki zdrowotnej jest o tyle nieistotny, że "za" zagłosują PiS i Konfederacja. W związku z tym bez głosów Lewicy spokojnie sobie poradzimy. Ale lepiej by było, gdyby Lewica stanęła na wysokości zadania i zrozumiała, że blokowanie wszystkiego prowadzi do jej zniknięcia, anihilacji, bo partia, która wszystko blokuje nie jest potrzebna w rządzie – powiedział na antenie Polsat News Ryszard Petru.
– Jak pan mówi, że Lewica jest niepotrzebna, to za chwilę Anna Maria Żukowska bardzo mocno, delikatnie mówiąc, zirytuje się na pana – zwrócił uwagę prowadzący program Marcin Fijołek.
– Ale ona jest cały czas zirytowana, więc ja już się przyzwyczaiłem. Ona rano wstaje zirytowana i kładzie się spać zirytowana – odparł Petru.
"Wypowiedzenie umowy koalicyjnej"
Na odpowiedź przewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy nie trzeba było długo czekać. "Jeżeli Polska 2050 chce przegłosować razem z PiS-em dziurę w NFZ na poziomie 68 mld zł, wbrew rządowi, to dla mnie to oznacza wypowiedzenie umowy koalicyjnej" – napisała na platformie X.
Chwilę później Żukowska skomentowała także wpis Petru, który stwierdził, że "składka zdrowotna musi być obniżona!". "W umowie koalicyjnej zapisaliśmy ZWIĘKSZENIE nakładów na służbę zdrowia. NIE zapisaliśmy obniżki składki zdrowotnej" – podkreśliła polityk Nowej Lewicy.
Rozbieżne propozycje koalicjantów
Przypomnijmy, że każda z partii koalicji rządzącej ma swoją wizję tego, jak powinna wyglądać składka zdrowotna. Polska 2050 chce składki uzależnionej od wysokości przychodów. Zgodnie projektem firmowanym przez Ryszarda Petru, mają być trzy progi przychodowe (4, 7 albo 9,4 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia).
Lewica chce wprowadzenia 9-proc. podatku od zdrowia, który miałby być płacony zarówno przez tych, którzy są na PIT, jak i na CIT. Z kolei PSL zaproponowało powrót do tego, co było przed Polskim Ładem, czyli 9 proc. składki z możliwością odliczenia jej większej części od podatku.